-
interpunkcja okoliczników26.05.201326.05.2013Jestem agentem ds. obrotu nieruchomościami i mam wątpliwości dotyczące interpunkcji w tekstach ofert. Szczególnie kiedy określa bądź dookreśla się lokalizację danej nieruchomości: „Mieszkanie położone jest na pierwszym piętrze, w bloku czteropiętrowym, na ulicy Mickiewicza, w Katowicach”. Z jednej strony nadmiar przecinków aż razi, ale z drugiej każdy z okoliczników miejsca jest niezależny, a jeśli tak, to znaczy, że są równorzędne, ergo powinno się je rozdzielać.
Pozdrawiam -
Nazwy tatrzańskich hal i przełęczy – raz jeszcze
12.05.202312.05.2023Dzień dobry! Mam wątpliwości w kwestii hal. Otóż co zrobić, kiedy obok siebie pojawiają się np. Hala Lipowska i hala Rysianka (trasa: Hala Lipowska – hala Rysianka)? W przewodnikach (na mapach, pieczątkach itp.) mamy zapis dużymi literami. Myślę, że ta kwestia budzi nie tylko moje wątpliwości. W Poradni PWN znalazłam taką odpowiedź prof. Bańki (dotyczącą pisowni nazw tatrzańskich): „Zasady ortografii pozwalają we wszystkich wymienionych nazwach używać małej litery, tzn. pisać hala, wąwóz, dolina, traktując te wyrazy jako określenia gatunkowe. Zwyczaj językowy może być jednak inny i jeśli jest poparty autorytetem znaczących lub odpowiednio licznych publikacji, to należy mu dać pierwszeństwo” (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/nazwy-tatrzanskie;14842.html). Czy zatem błędem będzie pójście za wieloletnią tradycją wydawnictw górskich (oraz autorytetami takimi jak choćby Władysław Krygowski) i napisanie Hala Rysianka? Tym bardziej, że w praktyce ten drugi człon jest odmieniany: Byłem na Hali Rysiance. Kwestia 2: przełęcz. Oczywiście, przełęcz Krowiarki, ale Przełęcz Salmopolska; a co z PRZEŁĘCZĄ pod Tarnicą? Analogicznie do Przełęczy pod Chłopkiem słownik każe pisać Przełęcz pod Tarnicą. Czyli traktujemy to jako nazwę własną, a nie jako lokalizację (przełęcz bez nazwy, znajdująca się pod Tarnicą)? Czy w takim razie napiszemy również Przełęcz między Szczelińcami?
Z poważaniem BT
-
Językoznawstwo a piekarnictwo 12.01.201612.01.2016Mam problem ze zdaniem:
Na sali siedziała grupa gości, którzy przyszli się raczyć serami, szynką, płatkami i chlebem razowym różnych gatunków.
Gdyby chleb występował w liczbie mnogiej, różne gatunki tak by mnie nie raziły. Teraz coś mi tu nie gra. Czy zdanie jest poprawnie zbudowane?
-
Bielsko-Biała, ale Polanica Zdrój25.10.200125.10.2001Jaki jest poprawny zapis nazw: Kraków-Balice, Gdańsk-Wrzeszcz czy Kraków Balice, Gdańsk Wrzeszcz?
Bardzo dziękuję za odpowiedź. -
Forma w Polszcze
19.06.202316.06.2023Dlaczego w staropolszczyźnie mówiono „w Polszcze” (pewnie celownik też tak brzmiał?). I dlaczego skoro tak, to obecnie poprawna forma jest „w Polsce” – czy to wpływ mazurzenia?
Dziękuję za pomoc
Łukasz
-
hebd2.02.2007
-
kobieta-wampir czy kobieta wampir?27.07.200127.07.2001Który zapis jest poprawny: kobieta-bluszcz czy kobieta bluszcz? W publikacjach zazwyczaj spotyka się tę pierwszą formę, podczas gdy Nowy słownik ortograficzny PWN zaleca rozłączną pisownię podobnego wyrażenia, tzn. kobieta wampir.
-
Kozacja 27.04.202027.04.2020Ostatnio spotkałam się ze słowem kozacja w znaczeniu ‘naukowe potwierdzenie korelacji’. Google nie dają definicji słowa kozacja. Czy w ogóle takie słowo istnieje, np. w języku naukowym?
-
styl dziennikarzy sportowych
7.01.20027.01.2002Do pracy z polskiego na temat „Styl dziennikarzy sportowych. Kategorie stylu publicystycznego” z przykładami brakuje mi konkretnych informacji. Dostępne mi źródła są bardzo ograniczone. Mieszkam w małym miasteczku (w Kołobrzegu)i stąd te problemy. Czy mogę liczyc na pomoc logistyczną? Świąteczne pozdrowienia
Witek
-
Co jest po polsku?22.10.200222.10.2002Słownik języka polskiego: „zawiera wyrazy i wyrażenia pochodzące zarówno ze słownictwa ogólnego, jak i terminy specjalistyczne, które mogą być znane poza kręgiem specjalistów”. Wydawałoby mi się, że słownik języka polskiego powinien zawierać maksymalną liczbę słów, tak by nie było wątpliwości, że dane słowo jest poprawne w tym języku, a tak nie jest.
A co z tymi nieznanymi poza kręgiem specjalistów? Nie są one ujęte w słowniku języka polskiego, więc co z nimi? Są po polsku czy nie? I jakie kryterium tu decyduje?
W słownikach języka polskiego moim zdaniem panuje wielka niekonsekwencja. Weźmy np. motylki: paź żeglarz jest, niepylak apollo jest, ale nie ma niepylaka mnemozyny. Jest osinowiec, ale gatunku pokłonnik, do jakiego należy, nie ma (oparłem się na OSPS). Przykłady można by mnożyć.
I mam dylemat, czytając książkę o motylkach i poznając naprawdę przepiękne z punktu widzenia scrabblisty (tak na marginesie słowo scrabble jest, terminu określajacego osobę grającą w tę grę nie ma w słownikach…?) słówka jak szczakoń, czy terminy nieznane poza kręgiem fachowców są po polsku, czy nie? Dlaczego moim zdaniem czysto polskich słów nie ma w słownikach, albo inaczej – dlaczego są one w tak niekonsekwentny sposób odnotowywane?